sobota, 20 lipca 2019

Spotkanie z Dorotą

Niektórzy zostają, inni wyjeżdżają.
Dorota postanowiła wyjechać, ale właściwie krąży.
Właśnie wybiera się na wakacje do Polski, najpierw jednak przyjechała z Hagi do Amsterdamu.
Na dwa dni.
Ma ważną rozmowę.
Może zamieszka tu i będzie pracować?
Moim zdaniem w świecie holenderskiego designu brakuje Doroty...
Zgadaliśmy się na FB i zaprosiłem ją na lunch i ploty.
(Przy okazji okazało się, że i na wzmożenie patriotyczne, kiedy rozmowa zeszła na polskie chleby i pomidory!)
Miło jest pogadać ze swoją byłą studentką i współpracowniczką.
Choć szkoda, że "byłą", to nadal miło. Dlatego, że zawsze odróżniała się na tle innych.
Wyróżniała nie tylko dyplomem z malarstwa na Uniwersytecie Artystycznym, ale pilnością, pracowitością i wysoką kulturą. I lojalnością!
Dorota jest jedną z tych osób, które zmieniły swój zawodowy projekt życiowy, ale opuszczając 'akademię' nie zapomniały o tym, że coś przecież zawdzięczają swojej uczelni i tym wszystkim, z którymi przez kilka lat współpracowali. Choć wydaje się to normalne, to jednak nie jest powszechne. Także dlatego było miło!

(dlaczego ten przycisk jest zawsze z niewłaściwej strony,
albo dlaczego nie jestem leworęczny,
albo  dlaczego nie stanęliśmy inaczej?
no i dlaczego chmury nie wyszły?)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz